Portal Resko24.pl - Menu boczne
Pin It

Co roku w Polsce u około 40 000 osób dochodzi do Nagłego Zatrzymania Krążenia (NZK). Mózg pozbawiony natlenionej krwi zaczyna obumierać po 4 minutach. Europejska Rada Resuscytacji podaje, że rozpoczęcie uciśnięć klatki piersiowej oraz wczesna defibrylacja z użyciem AED zwiększają przeżywalność nawet o 75%.

Co oznacza powszechny dostęp do defibrylacji?

Powszechny dostęp do defibrylacji to idea, która mówi, że umieszczanie znacznej liczby AED w miejscach publicznych i prywatnych może przyspieszyć czas i poprawić skuteczność pierwszej pomocy, a w ogólnym rozrachunku - zwiększyć bezpieczeństwo społeczeństwa. Takie urządzenie może wykorzystać każdy, automatyczny defibrylator jest bezpieczny i intuicyjny.

Gdzie lokalizować AED?

Najczęściej AED jest umieszczane tam, gdzie w ciągu ostatnich 2 lat doszło już do zatrzymania krążenia lub w miejscach o dużym zagęszczeniu ludności oraz tam, gdzie służby medyczne w razie wypadku mogłyby mieć utrudniony dostęp do chorego. W Japonii urządzenia AED umieszczane są nawet w automatach z napojami! Jak zatem widzimy, wszystko zależy od stopnia uświadomienia znaczenia i wagi idei powszechnego dostępu do defibrylacji.

W Polsce świadomość korzyści płynących z wczesnej defibrylacji wciąż rośnie. Jednak w małych miejscowościach świadomość społeczeństwa i osób decyzyjnych w kwestii bezpieczeństwa jest niestety zatrważająco niska. Ta sytuacja powoduje, że mieszkaniec miasteczka nie może liczyć na taki sam poziom bezpieczeństwa jak mieszkaniec większej aglomeracji miejskiej.

Jak jest w powiecie łobeskim?

Wystarczy spojrzeć na poniższą mapę. Od wielu lat sytuacja w naszym rejonie niestety prawie się nie zmienia. W odległości kilkudziesięciu kilometrów od Reska niema dostępu do ani jednego takiego urządzenia. Najbliższe miejscowości w których AED można spotkać to Szczecin, Goleniów, Mrzeżyno i chyba najbliżej usytuowana Dobra.

 

Czym to skutkuje?

W przypadku NZK (nagłego zatrzymania krążenia), przeciętny mieszkaniec naszej gminy, czy powiatu w pierwszych minutach może liczyć na pomoc świadków (o ile podejmą resuscytację), dopiero po kilku albo nawet po kilkunastu minutach mogą liczyć na pomoc najbliższego zespołu ratownictwa bądź zastępu straży pożarnej.

Proszę jednak zwrócić uwagę, że jeżeli nawet ktoś jeszcze przed przyjazdem ratowników rozpocznie resuscytację krążeniowo-oddechową mieszkańcy naszego powiatu mają o 75% mniej szans na przeżycie. Dlaczego? Bo nie ma AED!

Warto przypomnieć, że w powiecie łobeskim stacjonują dwa zespoły ratownictwa medycznego działające w ramach systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Można je wzywać za pomocą numerów alarmowych 112 i 999. Jedna karetka stacjonuje w Łobzie, druga w Resku. Teren jaki obsługują jest rozległy, w razie potrzeby obsługują również teren sąsiednich powiatów. 

Od chwili przyjęcia zgłoszenia przez dyspozytora medycznego mediana czasu dotarcia (w skali każdego miesiąca) powinna być nie większa niż 8 minut - w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 15 minut - poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców

Zgodnie z drugim punktem art. 24. trzeci kwartyl czasu dotarcia (w skali każdego miesiąca) nie ma być większy niż 12 minut - w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut - poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców. A maksymalny czas dotarcia (pnkt. 3, art. 24) nie może być dłuższy niż 15 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców.

Jak to wygląda w praktyce ?

Ratownicy z firmy Eskumed Ratownictwo Medyczne od wielu lat prowadzą szkolenia z zakresu pierwszej pomocy z wykorzystaniem automatycznych defibrylatorów treningowych. Jak sami twierdzą prowadzili również takie szkolenia w wielu instytucjach w powiecie łobeskim. Na każdym takim szkoleniu akcentowaliśmy wysoką skuteczność AED. Oczywiście sami kursanci doskonale zrozumieli przydatność tego urządzenia, osoby decyzyjne już niekoniecznie.

Większość wypadków nagłego zatrzymania krążenia jest spowodowana migotaniem komór, czyli nieprawidłowym chaotycznym rytmem serca. Automatyczny defibrylator zewnętrzny (AED - Automated External Defibrillator) wyzwala impuls elektryczny, który, przepływając przez mięsień sercowy, zatrzymuje migotanie komór i wpływa na przywrócenie prawidłowej pracy serca.
Czas wykonania defibrylacji decyduje często o przeżyciu poszkodowanego, u którego doszło do zatrzymania krążenia. Jest kilka typów AED, ale wszystkie działają tak samo. Dwie duże samoprzylepne elektrody, które są częścią AED, przechwytują sygnał elektryczny tworzony przez mięsień sercowy. Kiedy wstrząs elektryczny (defibrylacja) jest wskazany, za pośrednictwem elektrod zostaje uwolniony prąd elektryczny.

Czy jest szansa na defibrylatory w powiecie łobeskim ?

Ostatnio z inicjatywą pozyskania AED ruszyła jednostka OSP Radowo Małe działająca w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym (KSRG). To bardzo dobry pomysł, jeżeli uda się uzyskać defibrylator wtedy ochotnicy będą mogli przeprowadzić taką defibrylację w każdym miejscu gdzie zajdzie taka potrzeba. Mówiąc prościej, defibrylator będzie mobilny, dzięki temu na pomoc mogą liczyć nie tylko mieszkańcy Radowa Małego, ale również okolicznych miejscowości. Trzymamy kciuki za ten pomysł i wierzymy, że uda się go zrealizować.

Jak w Resku?

Na terenie gm. Resko niestety nic takiego się nie zapowiada. Nasz portal zabiegał o możliwość zakupu AED dla OSP Resko, która również działa w KSRG. Podobnie jak jednostka z Radował Małego, mogłaby wykorzystywać taki defibrylator. Po rozmowie z komendantem OSP Resko, Krzysztofem Paluchem, poza przytaknięciem, że to dobry pomysł nikt niestety nie postarał się aby jak najszybciej go zrealizować. Owszem w OSP Resko pojawiło się sporo sprzętu, m.in. sprzętu szkoleniowego. Jest także fantom treningowy z defibrylatorem, jednak taki zestaw można wykorzystywać tylko i wyłącznie do szkoleń. Takiego defibrylatora nie ma również w żadnej ze szkół w Resku, DPS-ie, placówkach użyteczności publicznej czy przedszkolu. Defibrylatora nie można również uświadczyć w miejscu gdzie statystycznie może najczęściej przytrafić się NZK, czyli przychodni lekarza rodzinnego.

Pomysł zakupu defibrylatora spodobał się również p. Annie Sołonynie, radnej RM Resko. Pani Anna była przeszkolona w zakresie defibrylacji AED, stąd doskonale rozumie potrzebę jego zakupu i stosowania w razie zatrzymania krążenia. Pomysł jednak nie przypadł do gustu pozostałym samorządowcom, dlatego szybko odszedł w zapomnienie.

Czy to duży wydatek?

Bardzo dobre urządzenie można kupić za ok. 6 tyś. zł. Jest to wydatek jednorazowy. Urządzenie (w zależności od producenta) może zachowywać swoją sprawność przez okres nawet 5 lat ! Jeżeli zostanie użyty nie trafia na śmietnik, wymienia się pakiet z elektrodami, ewentualnie baterie i nadal jest gotowy do użycia. Gdyby zmieniły się wytyczne resuscytacji, urządzenie można zaktualizować wgrywając nowe oprogramowanie. Koszt dla osoby indywidualnej spory, jednak dla firmy czy instytucji niewielki. Patrząc pod kątem ratowania ludzkiego życia, nie da się tego przeliczyć.

Jeżeli AED miałoby uratować chociaż jedno życie na terenie gminy Resko czy powiatu łobeskiego, byłby to niesamowity i bezcenny sukces ! Póki co, jak zabraknie karetki "ratuj się kto może" ... .

Poniżej film ukazujący praktyczne zastosowanie AED:

Resko24.pl/Eskumed.pl/Ratujzsercem.pl/fot. Eskumed Resko, archiwum

R24PL
Redaktor: R24PL

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

Zbyszek
+9 # Zbyszek 2016-09-10 00:00
Ja również miałem przyjemność skorzystania z treningowego AED podczas szkolenia z pierwszej pomocy i jestem zwolennikiem zakupu takiego urządzenia dla naszej gminy i jak już wiemy nie jest to koszt tak wielki licząc na jego wielką pomoc przy niesieniu pomocy nawet przez osoby nie przeszkolone w tym zakresie. Głos instruktorów z firmy Eskumed powinien poruszyć włodarzy naszej gminy.
Zgłoś administratorowi

Komentarze można dodawać po zalogowaniu. Zapraszamy do dyskusji.

Zaloguj
x
x
Zarejestruj
x