Prawie, że w samym centrum Reska rośnie piękny stary dąb. Jest nieco schowany, jednak jego rozłożysta korona wystaje dumnie ponad inne drzewa. Dąb z racji swojego wieku ma sporo suchych konarów. W ostatnim czasie przeprowadzono jego przycinkę, internautka martwi się, czy wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami.
Zabytkowe drzewo usytuowane jest przy przesmyku pomiędzy ulicami Bohaterów Monte Casino i Sportową. Faktycznie w ostatnim czasie prowadzono tam prace pielęgnacyjne.
- Usuwaliśmy suche konary, takie prace prowadzimy systematycznie co 2 lata. Przyjeżdża do nas specjalistyczna firma która usuwa tylko suche konary, chociażby ze względu na bezpieczeństwo - poinformowała nas Danuta Mielcarek, sekretarz gminy Resko.
Pomimo tych prac, w koronie drzewa nadal widać sporo suchych konarów. Drzewo jest piękne, jednak chyba już w nie najlepszej kondycji. Na początek warto byłoby chociaż odświeżyć tabliczkę "Pomnik Przyrody", ta obecna jest już zupełnie zniszczona.
Poniżej prezentujemy zabytkowy dąb w Resku:
Pozostałe zdjęcia:
https://www.resko24.pl/aktualnosci/1342-piekny-dab-czy-prawidlowo-zostal-przyciety-sygnalizuje-internautka.html#sigProIdd7a29cbfee
Resko24.pl fot. Piotr Bartnicki
Komentarze
W przekazanej przez gminę informacji do rejestru form ochrony przyrody brak jest jakiegokolwiek pomnika leżącego w mieście Resko.
(podobnie w strategii rozwoju gminy)
To że usuwano jak leci (łącznie z żywymi gałęziami) widać z resztą jeszcze teraz - na drzewie prawie nie ma kilkuletnich pędów. Pozostało dosłownie kilka na końcach konarów - gdzie osoba ścinająca miała najgorsze dojście. Oczywiście one uschły - bo drzewu nie opłacało się żywić tak odległych tkanek po drastycznym uszkodzeniu korony.
Dobrze, ze można liczyć na prawdziwą, rzetelną odpowiedź Pani sekretarz. Liczę na więcej tak rzeczowych wywiadów dla "ciemnego luda".
Arkadiusz ma rację - przed chwilą sprawdziłem w Centralnym Rejestrze Form Ochrony Przyrody.
Drzewo jest pomnikiem przyrody - świadczy o tym tabliczka, którą umieszczono po jego ustanowieniu. Jest to forma ochrony przyrody która trwa do czasu samoistnego rozpadu. Istnieje procedura zniesienia tej formy, ale wymaga uchwały rady gminy za zgodą RDOŚ w Szczecinie.
Aby móc wykonać cięcie (jakiekolwiek, nawet jednego suchego patyka w razie konieczności zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego) na pomniku przyrody trzeba uchwały rady gminy (o czym mówi art. 44 ust 4 ustawy o ochronie przyrody).
I teraz pytanie internautki winno być doprecyzowane - czy przed cięciem zniesiono formę ochrony przyrody poprzez uchwałę Rady Gminy Resko?
Przy okazji drugie pytanie (w razie gdyby na pierwsze była odpowiedź negatywna) - jakie są zakazy w akcie ustanawiającym ten pomnik przyrody?
A pomniki na gruncie gminnym przepadły. Nikt nie zamierza dotrzeć do archiwów państwowych by odnaleźć pomniki. Pozostały tylko tabliczki a same drzewa traktuje się jak wszystkie inne.