RESKO. Kolejny zdemolowany przystanek autobusowy, tym razem przy ul. Kołobrzeskiej. Wandale kpią z monitoringu miejskiego.
Dzisiaj naszym oczom ukazał się przykry widok, kolejny przystanek w Resku został bezmyślnie zdemolowany. Jak wcześniej informowaliśmy w artykule "Wandale demolują Resko", w lipcu 2014 roku zniszczono wiatę przystankową koło "Biedronki", teraz wandale upust swojej głupocie dali na przystanku koło cmentarza. Boczna szyba wiaty została zupełnie zniszczona.
Sprawa raczej do wyjaśnienia i ukarania sprawców - przecież w Resku działa "MONITORING MIEJSKI" o którym pisaliśmy w artykule "Urząd Miejski o monitoringu". Jak ogłosił Urząd Miejski w Resku, monitoring ma polegać na: "Prowadzenie obserwacji ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego, ochrony osób i mienia, a w szczególności ograniczenie wybryków chuligańskich, niszczenia mienia, oraz poprawę przestrzegania zasad ruchu drogowego w strefach objętych zasięgiem kamer".
Kamera która rejestruje zdarzenia w tej okolicy zawieszona jest wysoko na wieży remizy OSP. Teraz tylko zgodnie z obowiązkami Straży Miejskiej trzeba w końcu skorzystać z dobrodziejstw tej "bezpiecznodajnej instalacji wizyjnej". Zresztą każdy z pracowników SM Resko w jednym ze swoich obowiązków ma za zadanie: "wykonywanie zadań operatora systemu monitoringu wizyjnego", o czym pisaliśmy: "Straż Miejska w Resku zobowiązuje się ..."
Jeżeli system faktycznie działa, to co może stanąć na przeszkodzie aby w końcu ukarać wandali systematycznie demolujących nasze miasteczko? Wystarczy się tylko rozejrzeć, wszędzie widać skutki tak bezmyślnego niszczenia - na zasadzie: kopie, łamie, podpalam bo nie moje! Kto płaci za te zniszczenia? Pan płaci, Pani płaci, wszyscy za to płacimy.
Dlatego SM Resko - do dzieła! Nie pozwólcie aby sprawcy tak wszechobecnych w Resku aktów wandalizmu pozostawali bezkarni, będzie to ogromna przysługa dla mieszkańców naszego miasteczka.
Resko24.pl
Komentarze
Proszę idźcie dalej za krokiem - wystąpcie do Straży z prośbą o nagranie z tej kamery z tej nocy, lub przynajmniej o informację co było widoczne na nagraniach.
Dzięki temu mieszkańcy dowiedzą się, czy leci jedynie wizja w czasie rzeczywistym, czy monitoring może komukolwiek się przydać i co jest filmowane (czy kamera wykonuje ruchy, czy jest obraz stacjonarny.. no i czy faktycznie pilnuje ulicy, czy wejścia do remizy, lub czyjegoś podwórka).
Co do obowiązków Straży - na przciwko ich "stróżówki" ekipa budowlana pozostawiła niezabezpieczone wsypy piwniczne. Dzieci spacerują... a one mają ponad pół metra głębokości.