Radość mieszkańców nie trwała długo. Dzisiaj ponownie ogłoszono, że woda w kranach nadaje się tylko do celów sanitarnych (WC).
Pierwsze badania próbek wody pobranych w poniedziałek (6 listopada, zraz po dezynfekcji) przeprowadzone przez laboratorium PUWiS Nowogard, nie wykazywały zagrożenia. Próbki pobrane we wtorek (7.11) przez Powiatową Stację Sanitarno - Epidemiologiczną w Łobzie już wykazały obecność mikroorganizmów. Takie badanie trwa 72 godziny. W związku z tym, mieszkańcy nie mogą wykorzystywać wody do celów spożywczych. Następne próby będą pobrane w poniedziałek 13 listopada.
Wcześniejsze zabiegi dezynfekcyjne prowadzone przez WiK Resko okazały się skuteczne na krótki czas. Teraz do celów spożywczych mieszkańcy Iglic mogą korzystać wyłącznie z wody z podstawionego beczkowozu oraz wody butelkowanej. Według wcześniejszych komunikatów woda z wodociągu nie powinna być wykorzystywana nawet do kąpieli.
Niestety nasze wcześniejsze obawy sprawdziły się, w Iglicach nie ustalono źródła skażenia. Jak wcześniej zapowiadał nam Paweł Manowiec, prezes WiK Resko jeżeli skażenie mikroorganizmami będzie się utrzymywało, w stacji uzdatniania wody zostanie zainstalowany tzw. chlorator.
Takie urządzenie służy do odkażania wody za pomocą podchlorynu sodowego (NaOCl) rozcieńczonego w wodzie maksymalnie do 3 % stężenia chloru. Mówiąc wprost, woda w Iglicach byłaby chlorowana cały czas. Mieszkańcy obawiają się o stan swoich przydomowych oczyszczalni ścieków, jak twierdzą chlorowana woda może niszczyć florę bakteryjną w ich instalacjach.
W najbliższy poniedziałek o godz. 18 w Iglicach ma się odbyć spotkanie mieszkańców z burmistrzem Arkadiuszem Czerwińskim oraz prezesem spólki WiK Pawłem Manowcem.
Resko24.pl
