Ponad tydzień temu na ul. Długiej w Resku pękła magistrala wodna. Od tamtego czasu, w kranach, nadal utrzymuje się kiepska jakość wody - sygnalizuje Czytelnik.
- Od ponad tygodnia, po naprawie pękniętej rury przy ulicy Długiej, z kranów leci zanieczyszczona piaskiem woda. Psują się pralki, zapychają sie zawory wody i spłuczki toaletowe. Sprawa byla zglaszana do WIK, ale nie są podejmowane dzialania w tej sprawie - pisze Czytelnik i załącza zdjęcia.
Dzisiaj skontaktowaliśmy się z prezesem spółki "Wodociągi i Kanalizacje Resko", panem Pawłem Manowcem. Prezes potwierdza, że na ul. Długiej doszło do awarii magistrali wodociągowej, jednocześnie zaznacza, że pracownicy WiK Resko, po usunięciu awarii interweniowali już kilkakrotnie w tej sprawie.
- Zgadza się, otrzymujemy sygnały z jednego, lub dwóch budynków usytuowanych przy ul. Długiej w Resku. Jedno zgłoszenie było zupełnie błahe, dotyczyło całkowitego braku wody w jednej z posesji. Okazało się, że to był tylko zakręcony zawór i nie wiadomo kto i po co go zakręcił. Pojechał tam nasz pracownik, odkręcił zawór i było po awarii. Faktem jest, że po tego typu awariach, wymienialiśmy tam prawie 2 metry rury, rzeczą oczywistą jest, że ten piasek będzie się jeszcze pojawiał. Płukanie hydrantem, nie zawsze spowoduje, że cały piasek i inne zanieczyszczenia zostaną wypłukane. Często wystarczy samemu odkręcić sitko przy wylewce, pralce czy przy wodomierzu i to samodzielnie wypłukać - powiedział Paweł Manowiec, prezes WiK Resko.
- Nasi pracownicy jeździli tam przez dwa lub trzy dni, wszystko sprawdzali, czyścili też sitka. Także nie można powiedzieć, że nie reagujemy i nic nie robimy. Poczuwamy się do obowiązku i wiadomym jest, że jeżeli ktoś zgłasza jakiś problem to nasi pracownicy to weryfikują. Jesteśmy zobowiązani dostarczać wodę o odpowiednich parametrach. Gdyby się zdarzyło, że nasz usługobiorca nie jest zadowolony z jakości wody, może złożyć do nas wniosek o obniżenie kosztów za dostarczaną wodę. Jeżeli jest to zgodne z prawdą, zawsze do takich wniosków przychylamy się i obniżamy koszty. Zdarza się też, że przyłącza wodne bezpośrednio w budynkach są w fatalnym stanie. Często te rury są bardzo "pozarastane", przed głównymi wodomierzami nie ma żadnych sitek. Są przyłącza w budynkach które dzisiaj mają po 40, a nawet 50 lat, nie trudno wywnioskować, że wymagają pilnych modernizacji, za które odpowiada własciciel lub zarządca budynku. - dopowiada Paweł Manowiec, prezes WiK Resko.
Poniżej zdjęcia jakie otrzymaliśmy od mieszkańca bloku przy ul. Długiej w Resku:
Resko24.pl, fot. Czytelnik
Komentarze