Portal Resko24.pl - Menu boczne

AKTUALNOŚCI

W 2012 roku na łamach "Tygodnika Łobeskiego" (dzisiaj już nie istniejącego), "Głos Budy" z Zespołu Szkół w Resku podjął temat bardzo bogatej i jednocześnie ponurej historii klasztoru w Święciechowie. Największa tragedia rozegrała się 1945 roku, kiedy to armia radziecka w całej okolicy dopuszczała wielu brutalnych czynów na miejscowej ludności.

Droga z Reska do Radowa Wielkiego wije się w pięknej okolicy. Przejeżdżając skrzyżowanie z drogą do Dorowa, często nie zdajemy sobie sprawy, co się kryje za ścianą dostojnych buków, stojących przy szosie.

Tajemnicze ruiny klasztoru, którego widok opowiada minioną historię, stare dęby, mające nawet po 600 lat. Nieprawdopodobne jest to, że one kiedyś były uczestnikami tragicznych wydarzeń wojennych. Zamykając oczy, możemy wyobrazić sobie chociaż trochę z tego, co działo się tam w dawnych czasach. Drzewa opowiadają nam szumem swych liści opowieści z dawnych lat, a ruiny…

Pierwszy właściciel Ludolf von Beckedorff urodził się w 1778 r. w Hanowerze. Był człowiekiem wykształconym i zamożnym. Ukończył teologię protestancką i medycynę, ale również naukę Kościoła katolickiego. Owocem tego stała się konwersja, którą przyjął w 1827 roku, i to właśnie spowodowało, że podziękowano mu za pracę w niemieckim rządzie. Z tej przyczyny za pośrednictwem szwagra von Bulowa kupił majątek w Grünhoff, czyli Zielonej Dolinie, obecne Święciechowo. W 1828 roku założył tutaj pierwszą kaplicę. Wielka wiara Ludolfa spowodowała, że dzięki niemu powstały piękne dzieła charytatywne i wychowawcze. Na zakupionym przez siebie terenie odnowił życie religijne. Na tym terenie mieszkało wówczas 37 katolików i ich liczba potem rosła.

27 października 2017 roku w Domu Pomocy Społecznej w Resku po raz kolejny odbył się „Dzień głośnego czytania”.

W spotkaniu, które oficjalnie otworzyła pani Teresa Kłosowska, udział wzięli licznie zgromadzeni mieszkańcy domu, dyrektor pan Marcin Czura, vicedyrektor pani Renata Breyer i młodzież z Zespołu Szkół w Resku: Marita Romańczuk, Natalia Jakubów, Dominika Krohn i Adrianna Szcześniak pod opieką pani Elżbieta Kuc.

Zaprezentowano piękne fragmenty z książki pt.: „Balsam dla duszy”. Teksty okazały się nie tylko wzruszające, ale także inspirujące i pełne nadziei. Zawierały pozytywne przesłania i motywację m.in. aby zaakceptować swoje niedoskonałości, nie rezygnować z celów mimo niepowodzeń i starać się iść przez życie z podniesioną głową i uśmiechem na twarzy. Przeczytane opowiadania zostały nagrodzone oklaskami.

W sobotę (04.11.2017) Parafianie z Reska udali się w pieszej pielgrzymce do Święciechowa.

Wyszliśmy od granic naszej parafii czyli z Ługawiny udając się do szczególnego miejsca, skąd do Reska zaraz po II Wojnie Światowej przewieziono słynący łaskami Obraz Matki Bożej.

Data tej pielgrzymki nie była przypadkowa. Właśnie w sobotę w kalendarzu liturgicznym Kościół wspominał św. Karola Boromeusza – patrona sióstr boromeuszek, które przed wojną posługiwały przy klasztorze w Święciechowie prowadząc sierociniec. W czasie wyzwalania tych ziem wiele ekscesów działo się w kaplicy zakonnej. Obraz Matki Bożej był niemym świadkiem tych brutalności a nawet rozlewu krwi i męczeństwa kilku zakonnic.

Nasze pielgrzymowanie było wędrówką do korzeni, do początku kultu obrazu oraz upamiętnienia i oddania czci siostrom, które wtedy poniosły męczeńską śmierć.

Z kwotą wpływów podatkowych na poziomie blisko 32 tys. zł na jednego mieszkańca Kleszczów w woj. łódzkim pozostaje najbogatszą gminą w Polsce – wynika z danych Ministerstwa Finansów. Resko znalazło się na 542 pozycji spośród 2478 miejsc. W poprzednim rankingu zajmowaliśmy 446 miejsce.

Na drugim biegunie znalazła się podlaska gmina Przytuły, w której wpływy z podatków były ponad 80-krotnie niższe, wynosząc 390,29 zł per capita.

Chodzi m.in. o dochody z tytułu podatku od nieruchomości i opłat (np. eksploatacyjnej), a także udziały we wpływach z CIT i PIT.

Ministerstwo Finansów opublikowało w czwartek wskaźniki dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca dla gmin na 2018 r. Podstawę tych prognoz, służących do obliczenia tzw. janosikowego, stanowią dane o dochodach podatkowych gmin za 2016 r. (według stanu na 30 czerwca 2017 r.).

Sytuacja w regionie

  • W gminie Resko dochód podatkowy na jednego mieszkańca wyniósł 1570,05 zł,  dając nam 542 pozycję w rankingu (poprzednio poz. 446 i 1599,16 zł/ 1 mieszkańca).
  • Gmina Radowo Małe 1293 pozycja - dochód na mieszkańca 1145,61 zł (poprzednio poz. 890 i 1308,17 zł/ 1 mieszkańca).
  • Gmina Łobez 936 pozycja - dochód na mieszkańca 1316,51 zł (poprzednio poz. 896 i1305,05 zł/ 1 mieszkańca). 
  • Gmina Płoty 1176 pozycja - dochód na mieszkańca 1196,09 zł (poprzednio poz. 1173 i1170,38 zł/ 1 mieszkańca).

Pracownicy socjalni podczas sowich codziennych obowiązków służbowych w środowiskach lokalnych wielokrotnie narażeni są na kontakt z osobami agresywnymi, nietrzeźwymi czy też znajdującymi się pod wpływem różnych środków. Osoby takie niejednokrotnie stwarzają realne zagrożenie dla ich życia czy też zdrowia.

Aby pracownicy socjalni mogli czuć się pewnie i bezpiecznie w realizacji swoich codziennych zadań funkcjonariusze łobeskiej komendy tj. st.sierż. Artur Radanowicz oraz mł.asp. Adam Maćkowiak zorganizowali dla nich szkolenie z zakresu samoobrony.

Pierwsza część szkolenia – teoretyczna dotyczyła zakresu, środków oraz możliwości zastosowania obrony koniecznej. Policjanci mówili o podstawach prawnych z których wynika kiedy i jakimi środkami należy podjąć czynności do obrony życia i zdrowia zarówno własnego jak i innych osób.

Druga natomiast część tego szkolenia była częścią praktyczną podczas, której policjanci uczyli pracowników socjalnych podstawowych technik samoobrony. Ćwiczyli z nimi jak należy zachować się i jak obronić w sytuacji kiedy niecodzienny „klient” ośrodka będzie chciał ich zaatakować, zadać cios ręką, nogą czy też innym niebezpiecznym narzędziem jak chociażby nóż.

37 letni mieszkaniec powiatu łobeskiego usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Za czyn ten grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lata pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło z soboty na niedzielę w nocy w lokalu nocnym na terenie Łobza.

Dyżurny jednostki po otrzymaniu zgłoszenia dotyczącego ugodzenia nożem mężczyzny na miejsce natychmiast skierował patrol policji. Mundurowi od razu podjęli działania zmierzające do ustalenia przyczyn oraz sprawcy tego zdarzenia. Prowadzone działania oraz nagrania z monitoringu pozwoliły na ustalenie danych personalnych podejrzewanego mężczyzny.

Krótko po zdarzeniu policjanci zatrzymali 37 letniego mieszkańca Łobza. Funkcjonariusze zabezpieczyli także dowody, które będą miały istotne znaczenie dla dalszego toku postępowania. Jak ustalono w trakcie prowadzonego śledztwa 37 latek trzykrotnie zadał ciosy dwoma nożami kuchennymi 35 latkowi, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Motywem usiłowania zabójstwa miała być wcześniejsza awantura pomiędzy dwoma mężczyznami.

Mieszkańcy Iglic nie mają dostępu do bieżącej wody nadającej się do spożycia. Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna z Łobza w pobranych próbkach stwierdziła skażenie wody mikroorganizmami. Norma została przekroczona trzykrotnie. 

Nie dalej jak w lipcu b.r. woda w miejscowym wodociągu była skażona bakteriami coli, jak wtedy tłumaczył zarządca wodociągu (WiK Resko) było to spowodowane awarią która miała miejsce bezpośrednio w stacji uzdatniania wody w Iglicach.

Od 2 listopada mieszkańcy Iglic nie mogą korzystać z wodociągu

Woda z kranu nie może być wykorzystywana do spożycia, przygotowywania posiłków, mycia owoców, kąpieli, czy prania. Może być wykorzystywana wyłącznie do celów sanitarnych (WC). Dopuszczalna norma skażenia wynosi 100 mikroorganizmów, w próbkach jakie zostały pobrane w Iglicach 30 października, ta wartość wynosi 300 mikroorganizmów.

Spożycie takiej wody jest niebezpieczne dla zdrowia, może spowodować m.in. dotkliwe objawy żołądkowo - jelitowe (biegunka, wymioty) oraz inne powikłania zdrowotne.

Chodzi o okolice tzw. promenady w Resku. Od dłuższego ul. Nadrzeczna jest rozkopana i pozostawiona.

- Rozkopali i tak zostawili, samochody różnego kalibru omijając przeszkodę jeżdżą po trawniku. Ostatnio widziałem przeciskała się tam ciężarówka. Pomimo tego nikt tam nic nie robi, już chyba od dwóch tygodni - mówi mieszkaniec Reska.

Mamy dobre wiadomości, już w przyszłym tygodniu ruszają prace na ul. Nadrzecznej.

- Naprawiamy instalację burzową, wkopane rury wymagają wymiany. Ich przepustowość jest zbyt mała, dlatego przez studzienkę przelewała się woda. Podjęliśmy decyzję, o wymianie rur na większe o średnicy 500 mm. Okazało się jednak, że rury jakich potrzebowaliśmy były po prostu niedostępne, stąd powstałe opóźnienia.

Drugi dzień listopada to szczególny czas refleksji nad przemijaniem i zadumy oraz modlitwy za zmarłych, którzy jeszcze nie osiągnęli ostatecznego celu jakim dla każdego wierzącego jest niebo.

Kościół w tym dniu szczególnie modli się za cierpiących w czyśćcu – za tych którzy sami sobie pomóc nie mogą, a jedynie modlitwa Kościoła – czyli nas żyjących - może nieść im konkretną pomoc.

W zaduszkowy wieczór mieszkańcy Reska wraz ze swoimi duszpasterzami uczestniczyli w różańcu za zmarłych. Przemierzając alejki cmentarne modlili się za wszystkich zmarłych spoczywających na tej nekropolii. Dzięki zaangażowaniu młodzieży z Zespołu Szkół w Resku, w pięknej oprawie z pochodniami i wonią kadzidła łatwiej było modlić się za zmarłych oaz wejść w głęboką refleksję nad życiem, przemijaniem i wiecznością, która nas czeka.

Zaloguj
x
x
Zarejestruj
x