Około godz. 12 w miejscowości Rusinowo (pow. świdwiński) patrol policji próbował zatrzymać osobową Toyotę do kontroli. Początkowo kierowca zwolnił, po chwili podjął próbę ucieczki jadąc w kierunku Reska. Policjanci podjęli pościg.
Wjeżdżając do miejscowości Starogard (pow. łobeski), kierowca nie wyrobił na zakręcie i z całym impetem wpadł na chodnik. Na szczęście nikt w tym czasie w tym miejscu nie przechodził. Jego auto uległo uszkodzeniu, wtedy zaczął uciekać w kierunku pobliskich bloków mieszkalnych. Patrol policji ze Świdwina skutecznie udaremnił tą próbę ucieczki, kierowca został zatrzymany.
- Podczas prowadzonej kontroli prędkości w Rusinowie przez patrol świdwińskiej drogówki, kierowca początkowo "maskował" zatrzymanie i po chwili zaczął uciekać. Pomimo wysyłanych sygnałów świetlno-dźwiękowych kierowca nie zatrzymywał się. Był to 26 - letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu łobeskiego. Został zatrzymany w Starogardzie. W tej chwili jeszcze trwają czynności, kierowca był trzeźwy - powiedział sierż. Michał Woźniak z Komendy Powiatowej Policji w Świdwinie.
Jak relacjonują mieszkańcy, auto wjechało do Starogardu z bardzo dużą prędkością. To cud, że nikt nie ucierpiał. W tym miejscu ciągle ktoś przechodzi.
Aktualizacja 21.07.2017 r.
Jak poinformowała Komenda Policji Powiatowej w Świdwinie podczas wczorajszej kontroli okazało się, że zatrzymany był trzeźwy, posiadał wymagane uprawnienia i wszystkie dokumenty. Rozpytany o powód takiego zachowania kierujący oświadczył, że „boi się Policji”. W myśl obowiązujących przepisów popełnił przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Dodatkowo brawurowy kierowca odpowie za serię niebezpiecznych wykroczeń.
Pozostałe zdjęcia:
https://www.resko24.pl/aktualnosci/1839-policyjny-poscig-na-dw-152-uciekinier-zatrzymany-w-starogardzie-zdjecia.html?iccaldate=2016-09-1#sigProId6c23a6e932
Sytuacja na mapie:
Zdjęcia otrzymaliśmy na naszą redakcyjną skrzynkę, dziękujemy.
Resko24.pl
Komentarze
Widzę ze ktoś miał świetny pomysł, tylko idiotyczny.
1.Jak mieliby udowodnić kto prowadził pojazd aby ukarać kierowcę a nie właściciela.
2.Co jeśli ktoś ukradł samochód?
3.Co jeśli ktoś ukradł z parkingu tablice podobnego auta?
4. Co jeśli takiego kierowcę (będącego np. pod wpływem) puszczą, a ten za następnym zakrętem skasuje auto z czteroosobową rodziną?
A jak będzie jechał pijany i kierował jak debil... to niech puści deliwwnta - a nóż nie przejedzie jakiegoś dziecka.
Oni go nie gonili do momentu gdy sam popełnił wykroczenie niedotrzymania do kontroli. I sam zaczął ucieczkę. Nie ma możliwości by się nie zatrzymać przed oznakowanym radiowozem z policjantami w mundurach w dzień.
Macie rację. Gość jechał przepisowo, minął patrol jaki go nie zatrzymywał, a potem policjanci musieli wsiąść do auta ruszyć strasząc prędkością kierowcę przed nimi, czym sprowokowali zwiększenie prędkości u kogoś kto jechał przepisowo, odebrali mu rozum przez co wpadł na łuk w obszarze zabudowanym z prędkością jakiej nie opanował.
Chyba łatwiej byłoby im bychnać od razu grata z jakiegoś osiedla... Ale ok. Mogło tak być jeśli kryminaliści co byliby wielkimi istotami.