Byłem dzisiaj w miejscu, gdzie zaczęło się Resko - miejsce znane jako Wzgórze Borków - kolebka miasta.
Każdy człowiek powinien dbać o swe korzenie, a jak to jest w moim mieście?
Fot. Widok na wzgórze z parku od strony Regi
Fot. Fragmenty murów i współczesne schody (trochę to potwornie wygląda ale przynajmniej można wejść na Wzgórze)
Fot. Betonowe schody
Fot. A na tych schodach wizytówka miasta, jego mieszkańców a przede wszystkim Pana Burmistrza - naszego gospodarza
Fot. Nie lepiej jest na samym wzgórzu. Wszędzie walają się sterty śmieci, nie sprzątanych chyba od wejścia w życie ustawy śmieciowej
Fot. Na wzgórzu, wzdłuż ceglano - kamiennego murku, no i tradycyjnych w tym miejscu Reska śmieci
Fot. Nie wiem co to jest, ale zapewne jakieś zabytkowe kręgi betonowe oraz śmieci, których ci tutaj dostatek
Fot. Drugie schody, prowadzące do parku. Ładniejsze, odremontowane, a na nich śmieci, chociaż jakby trochę mniej
Fot. Widok na wzgórze od strony tzw. placu zabaw dla dzieci. Dużo drzew i krzewów. Skutecznie zasłaniają śmieci
Fot. Widok na wzgórze z ul. Sportowej. Gdyby nie resztki desek, koło korzeni drzewa, można by napisać, że śmieci nie widać
Fot. Też z ul Sportowej, ale z drugiej strony
Byłem w tym miejscu 2 tygodnie temu, byłem tydzień temu, byłem dzisiaj... i co? Ano nic. Resko jak widać nie lubi zmian Jestem urodzonym optymistą i wierzę, że taki stan szybko i bezpowrotnie przeminie. Chociaż...
W fizyce znana jest funkcja termodynamiczna zwana entropią. Mówiąc w sposób uproszczony jest ona miarą nieuporządkowania określonego miejsca - im większy bałagan, tym większa entropia. Wszystko wskazuje na to, że reskowskie władze bardzo dbają o jak najwyższą wartość entropii. OSOBIŚCIE WOLAŁBYM JĄ JAK NAJSZYBCIEJ I JAK NAJBARDZIEJ OBNIŻYĆ.
Szanowni rajcowie! Jeśli nie potraficie uporać się z tak błahym problemem, to pozostaje albo się wycofać, albo zakasać rękawy, wziąć do łapy łopaty, grabie, worki i ... do roboty. Jeśli będziecie się tam wybierać - powiadomcie mnie. Przyjdę ze sprzętem i śpiewem na ustach i chętnie wezmę się do roboty.
Tekst i zdjęcia: Kazimierz Pasternacki
Jakiś czas temu na łamach naszego portalu również opisywaliśmy sytuację w Parku Miejskim: Park Borków po rewitalizacji - czy przetrwa?
Resko24.pl
Komentarze
Dobrze skoro nasi radni nie interesują się nami my przestańmy interesować się nimi i ich stołkami.
Ha, idą wybory!
Z drugiej strony się zastanawiam co Oni, ci wszyscy radni robią w tych 8 godzinach codziennej pracy, że nie mają czasu na obejście swojego terenu władzy, mają przecież ludzi do pracy za nasze wspólne gminne pieniądze i co nic z tym nie robią czekają może SAMO SIĘ ZROBI????
Brawo jeszcze raz i proszę o więcej takich zdjęć pokazujących reskowskie "piękne" miejsca a jest ich bardzo dużo i wcale nie trudno je znaleźć.....
A śmieci pozostawia kto? Wiewiórki, kawki, czy reskowska młodzież?
Nie powiem, ze każdy... bo zdarzają się wyjątki. Na górce nie przesiadują rodziny z małymi dziećmi, czy kloszardzi... więc to nie mogą oni pozostawiać śmieci.
Z drugiej strony młodzież w ramach sprzątania świata sprząta ten teren? W ramach wychowania i przystosowania do pracy wygrabiają park, sadzą krzewy, pielęgnują kwiaty, malują i remontują ławki? Nie! Dlaczego? Ptaszki śpiewają, że dlatego, że urząd nie jest chętny na współpracę z liceum i gimnazjum. Nie ma też nikogo kto wyszedłby z taką inicjatywą z urzędu.
Stąd młodzież nie nauczona wartości pracy i jej wkładu w utrzymanie miejsca w czystości przychodzi i pozostawia śmieci, robi burdy, wywala i pali kosze... Nawet ci świeżo pełnoletni nie zachowują się lepiej, bo nie znają wzorców i wartości.
Jak będzie na bieżąco sprzątane to będą jeszcze bardziej śmiecić bo będą wiedzieli że i tak ktoś po nich posprząta
W każdym razie sprzątanie to obowiązek gminy... a jak widać po raz kolejny nikt nie widzi problemu.
Może warto by było pomyśleć o czymś co zaciekawi nas, młodych jak i pozostałą część mieszkańcòw a nie siedzieć i nie robić praktycznie nic. Bo rozkopane ulice to nie jest coś za czym my szlejemy. Przemyślcie to bo innaczej nic sie nie zmieni a my będziemy nadal przebywać na gôrce.
A kto jeszcze?
Cytuję Dumny górkowicz:
No i trzymamy się z dala... a wy dumni górkowicze macie swój bastion z własnymi śmieciami! Gratulacje przyjęte.
Cytuję Dumny górkowicz:
Jak już siedzicie na górce to z nudów możecie w czynie społecznym ją posprzątać. A może w czynie społecznym zorganizujcie się i zróbcie coś dla miasta, albo spróbujcie ponaciskać na burmistrza aby wam zorganizował, lub dofinansował zajęcia...
Atrakcją jest przesiadywanie na bastionie niedopałków i gromadzenie dóbr śmieciowych, poprzerywane popalaniem bardziej lub mniej po kryjomu i popijaniem niekoniecznie soków marchwiowych?
A kajaki? Korty? Orlik? Karate? Koła plastyczne? Biblioteka?
Jakiego zajęcia brakuje? Hot-spotu i baru?
Cytuję Dumny górkowicz:
No właśnie nie jest. A działalność dumnych górkowiczów nie pomaga - w przeciwieństwie do tekstu, który może przyczynić się do tego, że odpowiedzialnym będzie wstyd i coś z tym zrobią.
Cytuję Dumny górkowicz:
Młodości! dodaj mi skrzydła!
prawie dobrze młody,
Jak sam zauważyłeś wtedy gdy była milicja to był już posterunek obecny - policja i areszt niemiecki był przed wojną.
Może ktoś ma i by wrzucił do internetu? - i podał tu linki
kino to też zadanie na kilka godzin w miesiącu...