Mężczyźni kłusowali na stawie w okolicy miejscowości Czarne (gm. Płoty). Jeden z nich najprawdopodobniej się utopił. Służby ratownicze powiadomiono w niedzielę wieczorem, do dzisiaj nie znaleziono ciała.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, mężczyźni wybrali się na nielegalne połowy ryb, nad zbiornik wodny usytuowany w lesie pomiędzy miejscowością Czarne, a miejscowością Trzaski w gm. Resko. Tam miało dojść do wypadku, jeden z mężczyzn ustawiając sieci wszedł do wody i zaginął. Jako pierwsza na miejscu pojawiła się grupa ratowników wodnych z Białogardu i Szczecinka oraz zastępy straży pożarnej z Gryfic i Płotów. W nocy przerwano poszukiwania.
Do dzisiaj (05.09), do godz. 17, poszukiwania były kontynuowane przez grupę nurków ze Szczecina oraz zastępy straży pożarnej z PSP Łobez i OSP Resko. Pomimo dokładnego przeczesywania dna akwenu, ciała 43-letniego mężczyzny nadal nie odnaleziono.
- Trzech mężczyzn przyjechało nad staw na ryby, jeden z nich rozebrał się i wszedł do wody żeby założyć sieci. Najprawdopodobniej się utopił, tak wynika z relacji świadków. Nadal trwają czynności poszukiwawcze, dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych w tej sprawie - powiedziała Arleta Szwacińska, rzecznik KPP w Łobzie.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, mężczyźni początkowo w ogóle nie powiadamiali służb ratowniczych o tym wypadku. Zrobiła to dopiero inna osoba, która miała usłyszeć rozmowę o tym zdarzeniu.
https://www.resko24.pl/aktualnosci/1885-tajemniczy-wypadek-nad-zbiornikiem-wodnym-strazacy-poszukuja-ciala-zdjecia.html?iccaldate=2016-6-1#sigProId158293e4e1
Sytuacja na mapie:
Resko24.pl