Już w 2017 roku rozpoczęto prace związane z poszerzaniem drogi gminnej. Sposób w jaki przebiegają prace, wzbudza sporo kontrowersji wśród mieszkańców Przemysławia. Urząd Gminy w Resku uspokaja, prace przebiegają prawidłowo.
Do naszej redakcji napływają niepokojące sygnały
W czasie prac ziemnych prowadzonych przez wykonawcę z Łobza, przy jednej z posesji w czasie usuwania pnia kasztanowca zostały zerwane przewody telekomunikacyjne. Wcześniej mieszkańcy ostrzegali operatora, że w tym miejscu istnieje ryzyko przerwania linii telekomunikacyjnej i elektrycznej. Uwagi zostały zbagatelizowane i linia została zerwana. Wielu mieszkańców zostało pozbawionych połączenia internetowego i telefonicznego. Połączenie zostało przywrócone po kilku godzinach - czytamy w naszej redakcyjnej skrzynce pocztowej.
We wrześniu 2017 roku, również próbowano usuwać karpy po wyciętych kasztanowcach naprzeciw dawnego sklepu. Wtedy prace prowadziła firma z Reska. W tamtym czasie także doszło do odsłonięcia kabli teleinformatycznych, na szczęście wykonawca przerwał prace. Niestety, nawet nie uprzątnął i nie zabezpieczył tego terenu - informują mieszkańcy.
Cała inwestycja sprawia wrażenie jakby była prowadzona na "wariackich papierach" i nielegalnie, bez zezwoleń bez uzgodnienia z władzami. Bez korzystania z geodezyjnych map zasadniczych, na których są zaznaczone wszelkie instalacje i przewody.
Przy okazji tej inwestycji dochodzi do dewastacji zabytkowego parku w Przemysławiu, (park jest wpisany do rejestru zabytków). Co prawda park jest dewastowany od conajmniej 2 lat, jednak w ostatnich 6 miesiącach jeszcze bardziej. Park jest rozjeżdżany samochodami i ciągnikami. Alejki zostały poszerzone spychaczem i początkowo wysypane żwirem. Od września br. ciągle dla utwardzania drogi wwożone są gruzy i odpady budowlane. Tworzy się błoto i znów wwożony jest gruz. Obok miejsca gdzie nie można ani przejechać ani przejść, bo wskutek rozjeżdżenia zrobiło się bajoro utworzono nową drogę - przez plac z chronionymi śnieżycami - czytamy w korespondencji mieszkańców.
Mieszkańcy Przemysławia dziwią się o co w tym wszystkim chodzi, bo w parku nigdy nie było żadnej drogi - tylko same alejki. Teraz nagle pojawiła się błotnista droga.
Urząd gminy uspokaja
- Również otrzymaliśmy anonimowe sygnały dotyczące tej sprawy. Byliśmy tam na miejscu, zrobiliśmy zdjęcia drogi i parku i przesłaliśmy do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, tam również ten anonim dotarł, włącznie ze zdjęciami wysłaliśmy informację, że w parku były usuwane wiatrołomy za zgodą konserwatora zabytków. Odnośnie drogi w parku, tam zawsze przechodziła szeroka piaskowa ścieżka. Mieszkańcy skracają sobie drogę i tamtędy przejeżdżają, poruszaliśmy już tą sprawę wcześniej na zebraniach sołeckich, że to nie jest droga. Jednak ktoś tamtędy dalej przejeżdża skracając sobie drogę - powiedziała nas Danuta Mielcarek, sekretarz gminy Resko.
- Odnośnie przebudowy drogi, mieszkańcy sami wnioskowali o jej poszerzenie. Chodziło o słabą widoczność podczas wjeżdżania na drogę główną oraz problem z wyminięciem się dwóch pojazdów. Droga miejscami była przewężona np. przez ogródki przydomowe. Postanowiliśmy to uporządkować i poszerzyć drogę zgodnie z wnioskami mieszkańców - wyjaśnia Danuta Mielcarek.
Przebudowa drogi oraz park w Przemysławiu (stan obecny)
https://www.resko24.pl/aktualnosci/2038-przemyslaw-przebudowa-drogi-budzi-kontrowersje-wsrod-mieszkancow-zdjecia.html?iccaldate=2020-4-1#sigProId018aa7d020
Zdjęcia drogi w parku przysłane przez mieszkańców Przemysławia
https://www.resko24.pl/aktualnosci/2038-przemyslaw-przebudowa-drogi-budzi-kontrowersje-wsrod-mieszkancow-zdjecia.html?iccaldate=2020-4-1#sigProId7557b1a63e
Uchwała Rady Miejskiej w Resku dotycząca ochrony parków
Resko24.pl
Komentarze
Mieszkańcy donoszą, że ze stanowiska śnieżycy zrobiono skład kruszywa, a Pani Sekretarz nie odnosząc się do tego skrytykowała anonim nasłany do RDOŚ. Oczywiście winni są sami mieszkańcy uparcie przejeżdżają przez park.
Mieszkańcy widzą maszyny budowlane, Pani sekretarz uspokaja, że to wywożono drewno (zanim budowano drogę?). Ile razy musiałby przejechać pojazd osobowy, czy nawet samochód odbierający drewno by wycisnąć takie koleiny? Cóż miałby dać piasek wysypany na gruntową mokrą drogę, jaki ma w tych warunkach właściwie gorszą nośność niż grunt z którego jest zrobiona droga...?