Ratownicy medyczni w całym kraju sygnalizują, że potrzeby są znacznie większe, niż zasoby akcesoriów ochronnych, którymi dysponują. Dlatego często proszą o pomoc darczyńców.
Jeśli ratownicy mają pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, to ubierają się w maseczki ochronne i specjalne kombinezony. Problem w tym, że przy obecnym, bardzo wysokim zapotrzebowaniu, środki ochrony osobistej topnieją w zastraszająco szybkim tempie. Ratownicy starają się racjonalnie wykorzystywać to, czym dysponują, ale nie chcą też ryzykować swojego bezpieczeństwa, swoich rodzin i pacjentów.
Kombinezony i maseczki dla ratowników
Dzisiaj załoga Posterunku Ratownictwa Medycznego w Resku, otrzymała 25 profesjonalnych kombinezonów ochronnych oraz 100 maseczek. Jak zapowiedzieli Olga i Dawid Zarembscy, właściciele firmy EPAKA z Reska, to nie jest ich ostatnie słowo! Doskonale zdają sobie sprawę jakie są potrzeby medyków, dzięki temu, mogą chociaż trochę wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa i komfort pracy ratowników z Reska. Jednocześnie zachęcamy innych do pomocy.
Należy dodać, że zakażenie koronawirusem może mieć przebieg zbliżony do zwykłej grypy. Za każdym razem, gdy Zespół Ratownictwa Medycznego jest wzywany do pacjenta z grypopodobnymi objawami, pojawia się zagwozdka: skorzystać z akcesoriów ochronnych czy zachować je dla jeszcze bardziej podejrzanego przypadku. Właściwie wszyscy pacjenci, którzy mają katar i kaszel, powinni już na wejściu dostać zwykłą maseczkę chirurgiczną, żeby nie zakażać - relacjonują ratownicy z podstacji w Resku. To nas nie chroni całkowicie, ale pozwala w znacznym stopniu minimalizować ryzyko. Dlatego apelujemy o pomoc do osób i instytucji i prosimy o wsparcie.
- Niestety, nadal często zdarza sie, że pacjenci wzywając karetkę kłamią. Zdarza się, że dopiero po dotarciu do pacjenta okazuje się, że są to osoby objęte kwarantanną, lub po kontakcie z COVID19. Wtedy nie będąc przygotowani (bez masek, przyłbic i kombinezonów) sami lądujemy w kwarantannie i jesteśmy wyłączeni z systemu - opowiadają o swojej pracy ratownicy.
Dlatego apelujemy: #nieklammedyka
Czego jeszcze potrzebują ratownicy?
Obecnie sporym problemem ratowników z Reska, jest brak możliwości wyprania odzieży służbowej bezpośrednio w bazie. Niestety w podstacji w Resku nie ma pralki, a wynoszenie odzieży gdziekolwiek aby ją wyprać nie jest bezpiecznym rozwiązaniem. Stąd apel do naszych Czytelników, być może ktoś będzie mógł pomóc w tej kwestii! Chętnych zapraszamy do kontaktu z naszą redakcją.
https://www.resko24.pl/aktualnosci/3053-kombinezony-i-maseczki-ochronne-dla-ratownikow-z-reska.html?iccaldate=2018-6-1#sigProIdcd49c98fad
Resko24.pl
Komentarze