Dzisiaj mija 79. rocznica wybuchu II wojny światowej. 1 września 1939 roku dokładnie o godz. 4.47 niemiecki pancernik szkolny Schleswig-Holstein ostrzelał polską składnicę wojskową na Westerplatte, znajdującą się na terenie Wolnego Miasta Gdańska. Wcześniej Niemcy zbombardowali Tczew i Wieluń.
Atak niemiecki na Polskę poprzedziły prowokacje m.in. w Gliwicach, gdzie 31 sierpnia niemieccy żołnierze przebrani w cywilne ubrania napadli na tamtejszą niemiecką radiostację, pozorując udział Polaków.
1 września 1939 roku o godz. 4.45, bez wypowiedzenia wojny, niemieckie wojska uderzyły na Polskę na całej długości polsko-niemieckiej granicy oraz z terytorium Moraw i Słowacji, co spowodowało, że łączna długość frontu wyniosła ok. 1600 km. Atak był wspomagany zorganizowanymi nalotami bombowymi Luftwaffe na większość miast polskich.
Symbolem ataku Niemiec stało się uderzenie na polską składnicę wojskową Westerplatte w Wolnym Mieście Gdańsku, które rozpoczęło się o godz. 4.45 strzałami pancernika „Schleswig-Holstein”. Statek wpłynął do Gdańska z kurtuazyjną wizytą kilka dni wcześniej. Westerplatte broniło się pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego i kpt. Franciszka Dąbrowskiego. Przez tydzień strażnica wojskowa odpierała zmasowane ataki niemieckie z morza, ziemi i powietrza, stając się symbolem polskiego oporu.
Zgodnie z rozkazem Adolfa Hitlera wojska niemieckie prowadziły wojnę bezwzględną, totalną, skierowaną również przeciw ludności cywilnej. Lotnictwo niemieckie bombardowało nie tylko cele wojskowe i szlaki komunikacyjne, ale dokonywało terrorystycznych ataków na miasta, w których nie było obiektów militarnych czy przemysłowych, np. pierwszego dnia wojny zbombardowano Wieluń. Ofiarami niemieckich lotników padali uchodźcy z terenów objętych działaniami wojennymi. W Wielkopolsce i na Śląsku zamordowano wielu z wziętych do niewoli członków samoobrony, a w październiku 1939 r. – bohaterskich obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.
W czasie gdy Wojsko Polskie prowadziło nierówną walkę z niemieckim Wehrmachtem, 17 września 1939 r. wschodnią granicę Rzeczypospolitej na całej długości przekroczyła Armia Czerwona. Władze Związku Sowieckiego złamały kilka porozumień zawartych z rządem polskim, przede wszystkim układ o nieagresji z 1934 r., obowiązujący do 1945 r. Napaść na Polskę i pogwałcenie zawartych porozumień tłumaczyły rzekomym rozpadem państwa polskiego i nieistnieniem jego władz.
Resko24.pl/ipn.gov.pl