RESKO. Mieszkańcy osiedla "Wichrowe wzgórze" już od dłuższego czasu cieszą się wyremontowanymi ulicami i podjazdami do bloków. Całość prac była prowadzona z wielkim rozmachem. Jak wiadomo takie inwestycje cieszą mieszkańców, jednak nie wszystkie.
Do naszej Redakcji wpłynęły sygnały mieszkańców z bloku usytuowanego przy ul. Żeromskiego 19-25. Jest to krótka ślepa uliczka która przebiega wzdłuż bloku. Kończy się małą zatoczką i nigdzie dalej nie można przejechać. Jak twierdzą mieszkańcy zupełnie niepotrzebnie ustawiono tam tak dużo różnych ograniczeń. Po obu stronach ulicy ustawiono znaki ograniczające prędkość do 20 km/h i dodatkowo zainstalowano próg spowalniający.
Większość ma świadomość, że takie instalacje mają na celu poprawę bezpieczeństwa. Jak twierdzą mieszkańcy w tym przypadku to chyba grubo przesadzona a nawet śmieszna inwestycja i niepotrzebnie wydane pieniądze. Tym bardziej, że jest to ślepa uliczka na której nie ma wielkiego ruchu i raczej nikt tutaj wyścigów urządzać nie będzie. Jak sygnalizują Czytelnicy z Żeromskiego nikt z nimi nie uzgadniał słuszności takich ograniczeń. Czy faktycznie w tym miejscu powinien pojawić się próg spowalniający ? Chętnie poznamy Państwa opinie, być może ktoś odpowiedzialny za tą organizację ruchu rozwieje wątpliwości mieszkańców.
Resko24.pl
Komentarze
No w końcu dla twego bezpieczeństwa ktoś ci dogadza...
Pewnie że bym się cieszył, przynajmniej wolniej by jeździli. I podziękował bym tej osobie, która by to założyła.
2) Jak jest próg to dziecko nie wbiegnie pod samochód?
3) Gdyby próg spowalniał samochody to nie byłoby dyskusji - tu mowa o tym, że drogą rzadko kiedy porusza się jakikolwiek samochód - więc próg spowalnia rowerzystów i śmieciarkę.
4) Ruch jest spowolniony ograniczeniem do 20 km/h (znakiem) - więc do jakiej prędkości spowalnia próg? I jaki jest sens progu nawet gdyby miał ustrzec dzieci przed kierowcą mknącym (toczącym się 20 km/h).
5) Mi to rybka - dla mnie tu, czy w dziesiątkach innych miejsc w Resku może być próg co 10 metrów, a nawet mogą być same deptaki (bo akurat z tych dróg nie korzystam-taki jest punkt siedzenia osób zachwalających progi taki jak ten?). ja najchętniej widziałbym kilkanaście progów na ulicy Rynek.
20 km/h to nie ograniczenie tylko sugerowana prędkość do pokonania przeszkody... Tak więc tam nie ma żadnego ograniczenia
Cytat:Cytat: od około 2010 roku pojawiają się liczne interpretacje prawne dowodzące, że wg kodeksu drogowego znak B33 winien być odwołany np. końcem zakazów...
Powszechnie znane i egzekwowane przez funkcjonariuszy, inspektorów organów kontroli ruchu drogowego jak i egzaminatorów na egzaminach państwowych na prawo jazdy są przepisy §27 rozporządzenia MI oraz MSW z 31.07.2002r w sprawie znaków i sygnałów drogowych traktujące o miejscach do których obowiązuje ograniczenie prędkości wyrażone znakiem B-33, a które niestety nie zawierają zastrzeżenia czy odniesienia do miejsca obowiązywania ograniczenia prędkości wyrażonego znakiem B-33 w zestawie ze znakiem A-11a, a o którym mowa w pkt. 8.1 załącznika 4 do rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków…
..."sugerowana" to twoja własna definicja?
Zatem spróbuj przejechać przez próg z "sugerowaną prędkością"
Gdzie? Kiedy? Na pewno?
Jeszcze raz powtarzam - mi ten próg nie przeszkadza nie mam z nim kontaktu. Jednak zauważam że te rozwiązanie jest bez sensu, a płacimy za to my Wszyscy. Zamiast niepotrzebnych rozwiązań można było zaoszczędzić na potrzebne gdzie indziej chodniki aby inne dzieci mogły w ogóle gdziekolwiek wyjść... za to jest próg, nie zwalniający niczego i znaki które są zbędne.
Bezpieczeństwa dzieci nie zwiększają tego typu progi, czy omawiane na portalu pasy przy supermarkecie - tylko rodzice dzieci.
Cytuję demokrata:
Prawda. Z tym, że ta dróżka o szerokości jednego pojazdu ma około 100 metrów, jest ślepa i żaden pirat nie jest zainteresowany popisami w tym miejscu (o 100 km/h może zapomnieć)... W dodatku tamtędy rzadko ktoś jeździ - poza mieszkańcami tego bloku raczej nikt (poza śmieciarką o której pisałem).