Portal Resko24.pl - Menu boczne

AKTUALNOŚCI

97 Rocznica urodzin W.Suminskiego 02W dniu 29 lipca br., z okazji 97. Rocznicy urodzin ppor. Wiktora SUMIŃSKIEGO ps.”Kropidło” odbyło się w Resku spotkanie przyjaciół zmarłego 4 marca 2018 roku Bohatera.

W Jego intencji została odprawiona msza, w której udział wzięła małżonka zmarłego oraz Jego rodzina, a także Burmistrz miasta Resko Pan Arkadiusz Czerwiński i Przewodnicząca Rady Miejskiej Pani Renata Kulik. Goście przybyli również z Nowogardu, Drawska Pomorskiego, Szczecina, Węgorzyna i Łobza. Spotkanie miało na celu uczczenie pamięci o zapomnianym jeszcze do niedawna Bohaterze i stanowiło kontynuację pielęgnowania wiedzy o czynach dokonanych przez „Kropidłę” w obronie niepodległego bytu Rzeczypospolitej Polskiej.

Po mszy Przyjaciele p. Wiktora przeszli na pobliski cmentarz, gdzie na grobie Kombatanta złożyli wiązanki i zapalili znicze, a ksiądz proboszcz Grzegorz Legutko z Nowogardu zmówił modlitwę za zmarłego. Okolicznościowe mowy wygłosili Burmistrz Reska oraz przedstawiciel Operacji ECHO – Piotr Maletka. Następnie grupa Gości udała się na teren OSP w Resku, gdzie niezawodni strażacy na czele z Panią Jadwigą Cyunel przygotowali poczęstunek i grilla. Tam wyświetlono film zrealizowany m.in. przez członków Stowarzyszenie Pro Patria z Dobrzykowa, którzy odwiedzali Pana Wiktora. Dokument pt. „Historia o Was już nie milczy” opowiada historię oddziału ROAK „Rybitwa” oraz jego dowódców – Władysława Dubielaka ps.”Myśliwy” oraz Henryka Jóźwiaka ps. „Groźny”. Gdy kręcono film ppor. Wiktor Sumiński był już jedynym żyjącym członkiem tego oddziału.

Problemy z woda Dluga2Ponad tydzień temu na ul. Długiej w Resku pękła magistrala wodna. Od tamtego czasu, w kranach, nadal utrzymuje się kiepska jakość wody - sygnalizuje Czytelnik.

- Od ponad tygodnia, po naprawie pękniętej rury przy ulicy Długiej, z kranów leci zanieczyszczona piaskiem woda. Psują się pralki, zapychają sie zawory wody i spłuczki toaletowe. Sprawa byla zglaszana do WIK, ale nie są podejmowane dzialania w tej sprawie - pisze Czytelnik i załącza zdjęcia.

Dzisiaj skontaktowaliśmy się z prezesem spółki "Wodociągi i Kanalizacje Resko", panem Pawłem Manowcem. Prezes potwierdza, że na ul. Długiej doszło do awarii magistrali wodociągowej, jednocześnie zaznacza, że pracownicy WiK Resko, po usunięciu awarii interweniowali już kilkakrotnie w tej sprawie.

- Zgadza się, otrzymujemy sygnały z jednego, lub dwóch budynków usytuowanych przy ul. Długiej w Resku. Jedno zgłoszenie było zupełnie błahe, dotyczyło całkowitego braku wody w jednej z posesji. Okazało się, że to był tylko zakręcony zawór i nie wiadomo kto i po co go zakręcił. Pojechał tam nasz pracownik, odkręcił zawór i było po awarii. Faktem jest, że po tego typu awariach, wymienialiśmy tam prawie 2 metry rury, rzeczą oczywistą jest, że ten piasek będzie się jeszcze pojawiał. Płukanie hydrantem, nie zawsze spowoduje, że cały piasek i inne zanieczyszczenia zostaną wypłukane. Często wystarczy samemu odkręcić sitko przy wylewce, pralce czy przy wodomierzu i to  samodzielnie wypłukać - powiedział Paweł Manowiec, prezes WiK Resko.

Ze smutkiem informujemy, że zmarł por. Jan Muszyński, kombatant i jeden z najstarszych mieszkańców Reska.

Jan Muszyński urodził się w 1924 roku we wsi Domniaska w Mołdawii. W czasie II wojny światowej uczestniczył w Bitwie o Warszawę i Wał Pomorski a potem w operacji berlińskiej, aż po Łabę. Po wojnie angażował się na rzecz środowiska kombatanckiego. Był znaną i szanowaną postacią w Resku.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek, 3 sierpnia 2018 r., msza św. o godz. 14.00 w Sanktuarium Maryjnym w Resku.

Porucznik Jan Muszyński zostanie pochowany w Resku, w części wojskowej cmentarza komunalnego przy ul. Kołobrzeskiej.

Cześć Jego Pamięci

Wcześniej informowaliśmy o pożarze ścierniska w Łosośnicy, pożar gasiło 6 zastępów straży pożarnej. Podczas akcji zapalił się jeden wozów strażackich.

GBA 2,5/24 Renault Midlum z OSP Resko uczestniczył, we wczorajszej akcji gaśniczej. Podczas manewrów, kierowca zauważył ogień wydobywający się z komory silnika. Pożar udało się dość szybko ugasić.

- Wczoraj w okolicy miejscowości Łosośnica, podczas podstawowych działań gaszenia ścierniska doszło do zapalenia samochodu strażackiego. W chwili zapłonu samochód znajdował się na obszarze w którym była zwykła słoma pokombajnowa i jechał po wodę. W tym momencie doszło do zapłonu, kierowca natychmiast zatrzymał pojazd i zgłosił przez radio do pozostałych jednostek, że doszło do takiej sytuacji. Kierowca podjął samodzielną próbę gaszenia pojazdu gaśnicami, efekt nie był w pełni skuteczny. Podjechał drugi samochód i podał pianę na palącą się komorę silnika, ogień został ugaszony. Spaleniu uległy elementy pneumatyczne, które pomagają w prowadzeniu samochodu oraz elementy wygłuszenia silnika. Nikt z osób nie ucierpiał podczas tego zdarzenia - powiedział mł. kpt. mgr inż. Grzegorz Paluch, oficer prasowy PSP Łobez.

Wczoraj (28.07) około godz. 17 doszło do pożaru ścierniska. W akcji gaśniczej uczestniczyło 6 zastępów straży pożarnej.

W sumie spłonęło kilka hektarów ścierniska. W akcji gaśniczej uczestniczyło 6 zastępów straży pożarnej z Łobza, Radowa Małego, Łosośnicy i Reska. 

Działania straży trwały około dwóch godzin. W okresie żniw, jak co roku istnieje duże ryzyko powstania pożaru, do tego dochodzi tegoroczna susza.

Wcześniej informowaliśmy o pożarze kombajnu zbożowego, który doszczętnie spłonął w okolicach Pogorzelicy, gm. Radowo Małe.

Do naszej redakcji napływały relacje Czytelników.

Farby plakatowe, witrażowe, akwarele, masa solna, wycinanki, kredki – to tylko jedne z wielu propozycji technik plastycznych, którymi na co dzień zaskakiwała uczestników „Kolorowych wakacji” instruktor p. Sylwia Grabowska.

Oprócz zajęć plastycznych pani Sylwia z p. Mariolą Robak i p. Eweliną Wierzchnicką zadbały o sporą dawkę ruchu na świeżym powietrzu dla swoich podopiecznych, a w nielicznych dniach niepogody proponowały zabawy ruchowe w budynku Centrum przy muzyce, a także udział w różnorodnych zawodach, konkursach i grach.
Wielką radość, zwłaszcza najmłodszym, sprawiła wizyta Klauna Lolusia z Nowogardu.

Zabawy z chustą klanza, pomponami, olbrzymie bańki mydlane i balonowe zwierzaki sprawiły, że Park Miejski wypełnił się nie tylko muzyką, ale i gwarem, który, jak stwierdziły dzieci, był słyszany w Nowogardzie.

Związek Literatów Polskich Oddział w Szczecinie, Burmistrz Reska, Zespół Szkół w Resku, Centrum Kultury w Resku zapraszają do udziału w wakacyjnym spotkaniu z poezją: „Resko - moje miasto, moja miłość”.

Zachęcamy do próbowania swoich sił w tworzeniu wierszy osnutych na historii i dniu dzisiejszym naszego pięknego miasta. 

We współpracy ze Związkiem Literatów Polskich Oddział w Szczecinie  przewidujemy cykl imprez promujących autorów i ich twórczość w ramach „Reskiej Wiosny Poezji”:

  • wodowanie poetyckich statków na Redze;
  • etiudy filmowe do wierszy;
  • wyświetlanie utworów na murach ratusza oraz ich recytacja.


Czekamy na Państwa utwory pod adresem reskawiosnapoezji@wp.pl do 15 września 2018 r.

Wiktor Sumiński, ps. "Kropidło" urodził się 28.07.1921 roku. Gdyby dzisiaj żył, obchodzilibyśmy jego 97 urodziny. Z tej okazji Urząd Miejski w Resku zaprasza mieszkańców Gminy Resko na mszę świętą, która odbędzie się 29.07.2018r. (niedziela) o godz. 12.30.

Po mszy ok. godz. 14-stej za Strażą Pożarną w Resku odbędzie się wspólne spotkanie upamiętniające ppor. Wiktora Sumińskiego, ps. "Kropidło".

Wiktor Sumiński, ps. "Kropidło" - jednen z najstarszych żołnierzy wyklętych. Od 1945 działał w ramach podziemia antykomunistycznego w oddziale Ruchu Oporu Armii Krajowej w dawnym powiecie gostynińskim. Uczestniczył w kilkudziesięciu akcjach zbrojnych, wymierzonych w komunistyczny aparat represji. 11 stycznia 1947 roku, podczas próby odbicia uwięzionych kolegów z aresztu Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gostyninie i zdobycia samochodu funkcjonariuszy, Wiktor Sumiński został aresztowany. Po półrocznym, brutalnym śledztwie został skazany na karę śmierci, zamienioną po amnestii na 10 lat więzienia. Wolność odzyskał w styczniu 1957.

W ostatnich dniach, mieszkańcy Reska z zaciekawieniem przyglądają się rzece, w okolicach elektrowni wodnej.

Najczęściej, nurt rzeki przy moście na ul. Jedności Narodowej, jest bardzo leniwy. Jest to miejsce przed zaporą elektrowni wodnej. Od kilku dni, rzeka zdecydowanie przyspieszyła, płynie niczym górski potok. Można również zaobserwować bardzo niski poziom wody, odsłonięte brzegi oraz potężne ilościu mułu które naniosła rzeka.

Jak zauważyliśmy, na terenie elektrowni obecnie prowadzone są jakieś prace modernizacyjne, tama została częściowo otwarta. W związku z tym poziom wody uległ gwałtownemu obniżeniu. Część zalegającego mułu została już wypłukana przez rwącą rzekę. Niestety uwidoczniły się również śmieci.

Zaloguj
x
x
Zarejestruj
x